Różne informacje o uniwersum

Królestwo Pik posiada pięć szkół magii, co stawia je na pierwszym miejscu pod względem edukacji pośród wszystkich trzech królestw. W Królestwie Trefl znajduje się tylko jedna, rygorystyczna szkoła, z której uczniowie nie mogą wychodzić przez cały okres kształcenia, a nikt poza nimi samymi nie wie dokładnie, jak w ogóle wygląda to miejsce od wewnątrz, nie mówiąc o sposobie kształcenia albo profesorach.
Z kolei w Królestwie Karo szkoły magii nie funkcjonują w takiej formie jak gdziekolwiek indziej. Wiele większych miast posiada za to liczne małe "szkółki", w żaden sposób niekontrolowane przez koronę, składające się zazwyczaj z jednego albo dwóch mistrzów magii. Wielu ludzi oferuje kształcenie, a więc można trafić zarówno na prawdziwe oferty jak i na liczne fałszerstwa i oszustwa. Najbardziej znani mistrzowie magii przebywają zazwyczaj w pobliżu stolicy, zatrudniani są jako prywatni nauczyciele dla dzieci z najbogatszych rodzin, albo przyjmują tylko wybitnych uczniów. W Królestwie Karo edukacja magiczna jest więc najbliższa naturalnemu rozwojowi spraw. Każdy młody mag, który chce uzyskać oficjalną edukację, musi jednak zdać egzamin ze swoich zdolności przed członkami najwyższej magicznej rady i potem jeszcze pokazać swoje umiejętności przed królem. W efekcie wiedzą magiczną może posiąść w Karo niemal każdy, ale prawdziwych magów jest tam niewielu.
Tymczasem Królestwo Pik ma najbardziej rygorystyczne zasady w tej kwestii. Pięć magicznych akademii może rocznie przyjąć około setkę uczniów. Każda z nich ma inną specjalizację.
1. Akademia Królewska w Podniebnym Mieście przyjmuje tylko tych zasłużonych i o największym talencie. Najbardziej znani magowie, towarzysze króla, uczą tam różnych zajebistych rzeczy.
2. Akademia Tauriańska – w mieście Eta Tauri. Szkoła magii, w której kształtuje się adeptów na medyków, specjalizujących się w magii leczniczej i obronnej. Uczy się ich jak pielęgnować życie w szerokim tego słowa znaczeniu, przyśpieszać wzrost. Czasem, dla specjalnego ucznia, przekazuje się tam nie tylko wiedzę na temat magii życia, ale też magii śmierci i wszystkiego, co związane z tajemnicą zaświatów.
3. Alcyone – Akademia położona w jakiejś wiejskiej dolinie, przeznaczona całkowicie na kształcenie kobiet.
4. Merelats – Położona w nadmorskim mieście tej samej nazwy akademia magii wojennej.
5. Nie wiem, nazwy są trudne :/ – Akademia szkoląca w umiarkowanej magii, idąca w ilość wiedzy, a nie w jakość umiejętności. Wbrew pozorom jedna z najcięższych i najtrudniej się do niej dostać, bo po niej możesz zostać Mistrzem Magii i uczyć innych przekazując im specyficzną część swoich umiejętności. Masz też najwięcej możliwości na wykonywaną po niej pracę. Możesz zostać królewskim astronomem albo astrologiem, mistrzem magii uczącym innych, wsparciem innego maga, albo badaczem historii. Najbardziej uniwersalna ze szkół magii, najcięższa, ale jednocześnie przyjmuje największą ilość uczniów – a później część z nich odsyła do innych szkół, jeśli okażą talent w konkretnym kierunku.
Oprócz tego Królestwo Pik ma też kilkunastu indywidualnych mistrzów magii przyjmujących od jednego do paru uczniów. Żeby zostać mistrzem, trzeba mieć indywidualny talent – czyli coś, w czym szkoliło się niezależnie od ogólnych toków nauczania. Coś, co warto by przekazać komuś innemu.

Antera

Druga po Astrze stolica królestwa. Zbudowano ją pod Astrą tak dawno temu, że pierwotne kształty miasta zupełnie się zatarły, głównie za sprawę licznych wojen, konfliktów i katastrof. Ostatecznie miasto składa się w pewnym stopniu z dwóch warstw – nadziemnej i podziemnej przestrzeni, w której znacznie częściej można odnaleźć ruiny świątyń i ślady zapomnianej przeszłości. Jednak to, co naprawdę odróżnia podziemia Antery od innych podobnych miejsc na świecie, jest to, że rząd miasta postanowił zagospodarować przestrzeń w możliwie jak najlepszy sposób, co zaowocowało długoletnią współpracą magów z architektami. W Astrze obecnie istnieją podziemne parki, ogrody, teatry i muzea, dzielnice poświęcone rozrywkom i zakupom, choć to wszystko raczej ma być wizytówką, dowodem na rozwiniętą, wspaniałą cywilizację królestwa. Istotniejsze są sieci piwnic i podziemnych magazynów, w których masowo składuje się różnego rodzaju dobra. Antera w końcu musi zbierać i pracować za dwoje, jako, że głównym zadaniem miasta jest zapewniać Astrze pożywienie i właściwie wszystko to, czego żyjącym tam ludziom nie może zapewnić magia.
Z kolei na powierzchni miasto wyróżnia się przede wszystkim tysiącami wież zegarowych i zegarów, powszechnie uznawanych za symbole prestiżu i Pików. Zegar na głównym miejskim placu uważany jest nawet za jeden z najpiękniejszych na świecie – jednocześnie jest odbiciem wieży zegarowej w Astrze. Wskazują zawsze identyczną godzinę, więc czas w całym królestwie nastawia się zazwyczaj od ty dwóch wież.
Architektura to zwykle wąskie uliczki, wysokie kamienice i często występujące placyki, na których skupia się lokalne życie. Plus miasto jest otoczone z wszystkich czterech stron magicznymi barierami, które zwykle są jednak uśpione i pojawiają się tylko nocą i przy szczególnych okazjach.
Bogate, nowoczesne i pełne życia. Posiada też parę lotnisk, jedno na obrzeżach, a drugie, niemal ceremonialne, służy do podróży pomiędzy Astrą a Anterą ważnym ludziom/królowi.
Ale Antera najbardziej znana jest z tego, że każdej nocy, nieważne, jak jasne nie byłyby miejskie światła i jak zachmurzone niebo, i tak widać tysiące migoczących gwiazd Astry.

Geografia królestwa

Podzielone jest wzdłuż krain, które przeważnie noszą nazwę dominującego tam pasma górskiego – choć obecnie nie zawsze pamięta się, które krainy zyskały nazwę dzięki sztucznie wytworzonym tam górom, a które dały górom swoją nazwę. Wyjątkiem tutaj jest:

1. Briol – Najmniejsza i jednocześnie najistotniejsza część królestwa. To głównie równinne, żyzne tereny, o których mówi się, że są najstarszymi i najmniej zmienionymi przez magię terenami królestwa Pik. O ile faktycznie Astra znajduje się na terenie Briolu, to te ziemie były wielokrotnie modyfikowane tak, by zyskały swój ostateczny kształt. Sama nazwa – Briol – oznacza w jakimśtam języku Ogród. Na swoją nazwę zasługuje, bo jest to zdecydowanie najpiękniejsza i najbardziej baśniowa z krain królestwa. W równiej mierze pokrywają ją pola uprawne i lasy, które jednak czasami mają pewną specyficzną cechę: zamykają się i otwierają na podróżnych o konkretnych porach. Kiedyś każdy las miał swojego maga, ale obecnie nieczęsto zdarzają się ludzie będący w stanie kontaktować się i kontrolować z lasami. Te w pewnym sensie zdziczały i z najstarszego strażnika Pików stały się czymś bardziej neutralnym.
Pierwotnie lasy stanowiły zamiennik gór. Król Pik musiał kontrolować ludzi i jednocześnie chronić swoje ziemie, więc w najbardziej strategicznych miejscach stworzył potężne, magiczne lasy. Te jednak z biegiem czasu przestały pełnić swoją pierwotną funkcję. Niektóre z nich pozostawiono, ponieważ nawet kolejni królowie nie byli w stanie ich zniszczyć. Zamiast tego tworzyli nowe drogi i przejścia, co poskutkowało tym, że współcześnie magiczne lasy często znajdują się na poboczach krainy, tam, gdzie nic ważnego się nie dzieje. Istnieją tam jako przypomnienie, że dawno temu to tamtędy toczyło się życie królestwa. Cóż, przeciętni ludzie dalej wolą bajkę o tym, że ta kraina w ogóle się nie zmieniła.
Briol jest krainą, w której obecność Korony jest siłą rzeczy najbardziej zaznaczona. Żyzne ziemie istnieją tu, by płodzić dla pałacu jakieś tam żarcie, rzeki i jeziora, by wysyłać do Astry ryby i tak dalej. Zamieszkujące te ziemię ludzie są zazwyczaj uprzywilejowani i bogaci, a rody, których zadaniem było zarządzać ziemią dla króla, wyjątkowo stare i zazwyczaj szanujące tradycję. W efekcie posłuszeństwo Briolu jest jednocześnie kluczowe dla króla Pik jak i najłatwiejsze do osiągnięcia – bo jego istnienie jest równie dla wszystkich niezbędne, co wygodne. Ludzie tutaj są względnie zadowoleni z życia i raczej będą akceptować Alfreda, z tą różnicą, że jako znający swoją wartość bogaci kupcy i szlachta z tradycją zarządzania majątkami, prawdopodobnie będą chcieli w zamian wymusić od niego jeszcze więcej przywilejów. Innymi słowy, w Briolu natkną się na handel, próby oszukania i targowania się z królem i okazjonalne wybuchy szlachetności i uniesienia ze strony tradycjonalistów i ludzi faktycznie oddanych staremu królowi.
Przypuszczanie stereotyp Briolczyków (w tym momencie nie po raz pierwszy wątpię w tę nazwę) to tacy wymuskani wypachnieni handlarze, dyplomaci i producenci wina. Ludzie, którzy mają bogactwo, a i tak są skąpi. Takie combo Szkotów z Francuzami.
Ok, więc.
Klimat: Ciepły latem, normalnie umiarkowany. Magia przypuszczalnie nie może ciągle działać na pogodę, a ta naturalnie jest tutaj zwyczajnie przeciętna.
Główne ośrodki:
— Astra i Antera przy morzu
— Merelats – wielkie miasto na granicy Briolu z kolejną krainą, w pobliżu gór i najzimniejszej części krainy. Posiada port większy niż ten w Anterze, aczkolwiek służący raczej wojsku. Ogólnie to miasto, w którym skupia się duża część wojskowości i nowej technologii. Znajduje się tam szkoła magii, w której kształci się magów bitewnych i prawdopodobnie to właśnie tam założono towarzystwo naukowe, które obecnie, pomimo tego, że główną filię ma w Anterze, ma tam też swoją siedzibę. Oprócz tego, że w Merelatsie stacjonuje wojsko i część marynarki wojennej, to zaczyna się tam też pierwsze na świecie pasmo torów kolejowych, które prowadzi w głąb gór kolejnego królestwa. Ogólnie w mocno rolniczej krainie, Merlats to najbardziej przemysłowe miasto. Ma opinię nowoczesnego, ale brzydkiego i hałaśliwego w przeciwieństwie do eleganckiej i bardzo zadbanej Antreii.
— dupa